Z życia szkoły
Kabestan 2010
HISTORIA O TYM JAK LĄDOWE SZCZURKI, ZDOBYŁY DALEKI WSCHÓD BY STAĆ SIĘ PRAWDZIWYMI WILKAMI MORSKIMI ...Było to dawno, dawno temu... Ależ skąd! We wtorek 11.05.2010 roku już po raz szósty „Kapitan” Tamara Marciniec zaprosiła do wspólnej zabawy dzieciaki ze wszystkich oddziałów przedszkolnych gminy Damnica i nie tylko... O godzinie 10.00 na salę gimnastyczną Zespołu Szkół w Damnicy przybyły „Szczurki Lądowe” z: Zespołu Szkół w Damnie, Zespołu Szkół w Zagórzycy, Zespołu Szkół w Damnicy, Szkoły Podstawowej w Domaradzu, Specjalnego Ośrodka Szkolno – Wychowawczego w Damnicy oraz Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Główczycach. „Majtków” chętnych do tego by zostać „Wilkami Morskimi” było... 132 !
Z pomocą gimnazjalistek z Klubu Wolontariatu przy Zespole Szkół w Damnicy sprawnie podzielono dzieci na 5 zespołów i oznaczono kolorowymi plakietkami żółtych, czerwonych, niebieskich, zielonych i pomarańczowych chińskich kapeluszy.
Przy dźwiękach japońskiej muzyki Kitaro Pan Andrzej Kordylas, dyrektor Zespołu Szkół w Damnicy uroczyście zainaugurował „VI Śródlądowe Spotkanie Wilków Morskich na ... Dalekim Wschodzie Kabestan 2010”.
Pod „Banderą Przyjaźni” przyszedł czas na wspólną zabawę, bo przecież te rokroczne spotkania mają na celu przeżywanie radosnych chwil w miłym towarzystwie, uczą akceptacji różnorodności, odmienności i doskonalą umiejętność pokonywania trudności i własnych słabości, doskonalą sprawność ruchową.
Na początek „Kapitan” Tamara puściła „Iskierkę Przyjaźni” w krąg by wróciła do jej rąk – wszyscy uczestnicy spotkania przywitali się ze sobą podając obie dłonie, jak to w zwyczaju mają Chińczycy.
Po zestawie zabaw integracyjnych dzieciaki w skupieniu wysłuchały opowieści „Kapitan” Tamary o „Kraju Kwitnącej Wiśni” – Japonii oraz Państwie Środka – Chinach. Dowiedziały się m.in. dlaczego w Chinach drogi są bardzo kręte, co Chińczykom przynosi pecha, a co szczęście, co to jest aikido, kendo czy kung – fu : do czego służyły kiedyś marynarzom szanty...
A potem... potem przyszedł czas na zabawy zręcznościowo – tematyczne oraz działalność plastyczną.
W konkurencjach sprawnościowych dzieci wykazały ogromną wolę walki, a w tematycznych poczucie humoru. Jedzenie pop-cornu pałeczkami spowodowało salwy śmiechu uczestników spotkania, przy budowie „Chińskiego muru” .... z klocków, zgodnie pracowały całe drużyny. Równie ciekawa była zabawa „Kredo” z wykorzystaniem bambusowych kijków oraz „Poławiacze Pereł”....
W czasie gdy drużyny zmagały się z konkurencjami wymyślonymi przez Panią Tamarę, dzieci losowo wybrane z każdego rzędu, pod okiem opiekuna wykonywały dwie prace plastyczne – „Japońską Ikebanę” oraz robaka lub samochód z surowców wtórnych. Ileż inwencji wykazały dzieciaki oraz ich panie przy wykonywaniu tych prac!!! Wszystkie były super!!!
Po zakończonych zmaganiach drużyn ich opiekunowie wzięli udział w uroczystym parzeniu...? Nie! – piciu, zielonej herbaty.
Wspólny rejs dobiegł końca... „Szczurki Lądowe” przeszły swój morski chrzest, stały się prawdziwymi wilkami morskimi. Wspólne zabawy dały im szansę zrobienia czegoś nie tylko samemu, ale też wraz z innymi dziećmi, wzmocniły ich gotowość do podejmowania ryzyka oraz starania się być lepszym.
Kolejny raz poprzez wspólną zabawę zintegrowały się starszaki z naszej gminy, dzieci ze Szkoły Podstawowej Ośrodka Szkolno – Wychowawczego w Damnicy oraz goście z Główczyc.
Przed rozstaniem wszyscy uczestnicy spotkania otrzymali upominki, a każda z reprezentowanych przez nie placówek oświatowych, pluszowego żółwia – chiński symbol szczęścia.
Dyrektor Zespołu Szkół w Damnicy, pan Andrzej Kordylas zamknął spotkanie i zaprosił wszystkich na małe co nieco tj. słodki poczęstunek.
Serdecznie podziękował tym, dzięki którym możliwa była organizacja „VI Śródlądowego Spotkania Wilków Morskich” tj. Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Damnicy, Polskiej Żegludze Bałtyckiej w Kołobrzegu, Radzie Rodziców przy Zespole Szkół w Damnicy oraz pani Annie Czerwonce za wspaniałą, jak co roku, oprawę muzyczną spotkań.
Statek „VI Śródlądowego Spotkania Wilków Morskich w Damnicy” dopłynął do portu. Do zobaczenia na morskim szlaku... za rok?
A hoj!
T. Marciniec